się robi - niestety nie samo...
Robi się łazienka na dole. Dla przypomnienia tanaka opoczno.
To dzieło pana płytkarza.
Robią się też balustrady na balkonach
To z kolei dzieło wspólne mojego taty (konstrukcja metalowa) i moje (deseczki).
W tym czasie mężulek z synkiem wykańczaja strych. Skończyliby dziś gdyby nie brak płyt...trzeba było dokupić. Miejmy nadzieję, że jutro skończą.
Dziś pomalowałam sufit w górnej łazience "na gotowo". Jeszcze chwila i "zamkniemy" poddasze. Plany na najbliższe dni są następujące
- małe poprawki sufitów w pokojach na poddaszu
- malowanie ścian na drugi raz w pokojach na poddaszu
- malowanie lakierem słupa w dużym pokoju na górze
- dokończenie balustrad na balkonach
- zagruntowanie podłóg na poddaszu
- rozłożenie paneli w pokojach na poddaszu
- oprawienie drzwi na poddaszu
Tyle musimy zrobić do momentu, kiedy będziemy mieli schody. Mam nadzieję, że w miarę sprawnie pójdą nam te prace. Jak zamkniemy górę i położymy schody przejdziemy na parter. Tam jednak najpierw swoją prace musi skończyć pan płytkarz.