schowek pod schodami
Zgodnie z planem przeszliśmy do kolejnego punktu - zabudowy schodów. Mąż mój działał i osiągnął taki oto efekt
Płyta k-g od strony schodów już podocinana czeka na drugie lakierowanie schodów i wtedy zostanie przykręcona, zagipsowana i pomalowana.
W oczekiwaniu aż pierwsza warstwa lakieru na schodach wyschnie jak należy, mąż mój zabrał się za układanie płytek w schowku.
Ja też nie obijam się - żeby nie było! Pomalowałam pokój na dole i przygotowałam go na przyjęcie paneli. Efekt pokażę już z gotową podłogą.
Poza tym trochę prac porządkowych wykonałam. Po niedzieli planuję pomalować salon, mąż dokończy zabudowę i będzie już można kłaść panele.
A jak będą panele to zostanie pozawieszać karnisze, lampy i można zwozić meble :)
Jeszcze czekamy na pana hydraulika, który ma nam piec podłączyć...
A jak już piec będzie podłączony to.... PRZEPROWADZKA :)
Doczekać się nie możemy. Mamy wielką nadzieję wyrobić się ze wszystkim do rozpoczęcia nowego roku szkolnego .