idziemy dalej :)
Dziś znów trochę się działo w domku. Parapety zostały obrobione
Nawet nie wiedziałam, że mam tak zdolnego i pracowitego syna :) Obrobił dwa parapety w wykuszu pod bacznym okiem dziadka, który wyjaśnił mu co i jak. Jestem dumna z mojego synka
Poza tym przywieźli panele. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła przymiarki :)
takie połączenie będzie na dole - oczywiście z listwą pomiędzy panelami a gresem
A oto efekt na jaki pracowaliśmy przez ostatnie dni - pokoje na poddaszu przygotowane do kolorowania. Sufity zostały już pomalowane właściwą farbą. Mam nadzieję, że nie będzie już żadnych poprawek. .
Bo szczerze mówiąc mam już po mału dość tego malowania na biało...
Zdjęcie niestety nie oddaje w pełni osiągniętego efektu
A tak poza tym to zaczynam w pełni rozumieć sens pytania, które dość często słyszymy od znajomych: Czy to my wykańczamy dom, czy dom wykańcza nas...